Peregrynacja 1963 r.

Nawiedzenie kopii obrazu
Matki Boskiej Częstochowskiej w 1963 r.

 

Zbli­ża­ją­cy się w 1966 r. jubi­le­usz tysiąc­le­cia chrztu Pol­ski poprze­dzi­ło ducho­we przy­go­to­wa­nie. 26 sierp­nia 1956 r. zło­żo­no Ślu­by Naro­du na Jasnej Górze. Rota ślu­bów zawie­ra­ła pro­gram Wiel­kiej Nowen­ny. Jed­nym z ele­men­tów była Pere­gry­na­cja czy­li Nawie­dze­nie kopii obra­zu Mat­ki Boskiej Czę­sto­chow­skiej wszyst­kich para­fii w Pol­sce. Był to autor­ski pomysł księ­dza pry­ma­sa Ste­fa­na kar­dy­na­ła Wyszyńskiego.

W 1957 r. kar­dy­nał Wyszyń­ski udał się do Rzy­mu, zabie­ra­jąc dwie kopie obra­zu Mat­ki Boskiej Czę­sto­chow­skiej wyko­na­ne przez Leonar­da Tor­wir­ta, pro­fe­so­ra na Uni­wer­sy­te­cie Miko­ła­ja Koper­ni­ka w Toru­niu. Jeden obraz został w Rzy­mie, z dru­gim poświę­co­nym przez papie­ża wró­cił do Pol­ski. 26 sierp­nia 1956 r. w Czę­sto­cho­wie kopią obra­zu dotknię­to obraz Mat­ki Boskiej Jasno­gór­skiej, jak to okre­ślił pry­mas Wyszyń­ski: „Obraz Nawie­dze­nia będzie szedł przez pol­ską zie­mię obda­rzo­ny mocą Cudow­ne­go Obrazu”.

29 sierp­nia 1957 r. kopię obra­zu wysta­wio­no w kate­drze war­szaw­skiej, od 7 wrze­śnia 1957 r. roz­po­czął wędrów­kę po Pol­sce. Nim dotarł do archi­die­ce­zji wro­cław­skiej pere­gry­no­wał przez archi­die­ce­zję war­szaw­ską i die­ce­zje sie­dlec­ką, łom­żyń­ską, bia­ło­stoc­ką, war­miń­ską, gdań­ską, cheł­miń­ską i gorzow­ską. Prze­ka­za­nie obra­zu archi­die­ce­zji wro­cław­skiej nastą­pi­ło 10 lute­go 1963 r. w koście­le pod wezwa­niem Zba­wi­cie­la w Zie­lo­nej Górze. Żagań był pierw­szą dol­no­ślą­ską para­fią, któ­ra 10 i 11 lute­go 1963 r. przy­ję­ła obraz Mat­ki Boskiej Czę­sto­chow­skiej. Wów­czas archi­die­ce­zja wro­cław­ska obej­mo­wa­ła para­fie w Żarach, Żaga­niu, Głogowie.

Samo Nawie­dze­nie poprze­dza­ło przy­go­to­wa­nie poszcze­gól­nych para­fii m.in. przez odpo­wied­nie nauki ogól­ne i sta­no­we; sta­ra­no się, aby w dniu Nawie­dze­nia wszy­scy para­fia­nie byli wyspo­wia­da­ni. Kapła­nów para­fial­nych w tym dzie­le ducho­we­go przy­go­to­wa­nia wspie­ra­li zakon­ni­cy. W przy­pad­ku powia­tu górow­skie­go byli to sal­wa­to­ria­nie (Żabin, Żuchlów, Chró­ści­na, Góra Ślą­ska, Wąsosz, Oset­no, Sta­ra Góra, Sądo­wel), sale­zja­nie (Sici­ny, Czer­ni­na, Giżyn) oraz redemp­to­ry­ści (Jemiel­no).

Obraz Mat­ki Boskiej Czę­sto­chow­skiej na Zie­mię Górow­ską tra­fił z Wil­ko­wa Gło­gow­skie­go. Pierw­szą miej­sco­wo­ścią w naszym powie­cie, któ­ra go przy­ję­ła był Żabin (10−11 wrze­śnia 1963 r.); następ­ne miej­sco­wo­ści: Żuchlów (11−12 wrze­śnia), Sici­ny (12−13 wrze­śnia), Chró­ści­na (13−14 wrze­śnia), Góra Ślą­ska (14−15 wrze­śnia), Wąsosz (15−16 wrze­śnia), Czer­ni­na (16−17 wrze­śnia), Oset­no (17−18 wrze­śnia), Sta­ra Góra (18−19 wrze­śnia), Giżyn (19−20 wrze­śnia), Sądo­wel (20−21 wrze­śnia). Z Sądow­la obraz piel­grzy­mo­wał do Wołowa.

Jemiel­no obraz nawie­dził 3 i 4 paź­dzier­ni­ka, gdyż ta miej­sco­wość, choć leżał na tere­nie powia­tu górow­skie­go, wte­dy nale­ża­ła do deka­na­tu wołowskiego.

Pere­gry­na­cja w archi­die­ce­zji wro­cław­skiej zakoń­czy­ła się 25 paź­dzier­ni­ka 1964 r. w para­fii Naj­święt­szej Marii Pan­ny na Pia­sku we Wro­cła­wiu, gdzie obraz prze­ka­za­no dele­ga­cji die­ce­zji opol­skiej. Jesz­cze na jeden dzień 27 listo­pa­da 1964 r. na życze­nie wier­nych powró­cił do archi­die­ce­zji wro­cław­skiej do para­fii Byczeń w powie­cie ząbkowickim.

Nie ma mamy szcze­gó­ło­wej rela­cji, jak wyglą­da­ło Nawie­dze­nie obra­zu Mat­ki Boskiej Czę­sto­chow­skiej w Górze. Wie­my, że w powi­ta­niu uczest­ni­czy­ło 9 tys. osób, a w poże­gna­niu 8 tys. osób. W tym okre­sie wyspo­wia­da­no 9 tys. osób, udzie­lo­no 20 tys. komu­nii św. oraz 9 mał­żeństw żyją­cych w związ­kach cywil­nych zawar­ło ślub kościelny.

Może­my zacy­to­wać frag­men­ty spra­woz­da­nia ówcze­sne­go księ­dza dzie­ka­na Bru­no­na Pokor­ne­go, pro­bosz­cza wąso­skie­go, na temat Nawiedzenia:

„[…] wszę­dzie, czy to w kościo­łach para­fial­nych czy filial­nych – Nawie­dze­nie odby­ło się przy udzia­le bar­dzo licz­nych rzesz wier­nych, wypa­dło bar­dzo uro­czy­ście, przy­nio­sło roz­licz­ne, prze­bo­ga­te nad­przy­ro­dzo­ne owoce […]

         Te zba­wien­ne i bło­go­sła­wio­ne owo­ce Nawie­dze­nia, jeśli  z jed­nej stro­ny i przede wszyst­kim były dzie­łem łaski Bożej, to z dru­giej stro­ny były rów­nież wyni­kiem tru­du dusz­pa­ster­skie­go. I tu trze­ba przy­znać bez­stron­nie, że każ­dy wło­żył olbrzy­mi wysi­łek w akcję dusz­pa­ster­ską przy­go­to­wa­nia para­fii do Nawie­dze­nia, nikt nie potrak­to­wał tej świę­tej spra­wy lek­ko, ale wyko­rzy­stał ją w całej peł­ni jako wyjąt­ko­wą nie­po­wta­rzal­ną szan­sę, któ­rą Opatrz­ność Boża dała mu celem pogłę­bie­nia życia reli­gij­ne­go w jego parafii […]

         Dzię­ki dokład­ne­mu przy­go­to­wa­niu deka­na­tu do Nawie­dze­nia – samo Nawie­dze­nie – wypa­dło w poszcze­gól­nych para­fiach impo­nu­ją­co, zmo­bi­li­zo­wa­ło rze­czy­wi­ście wier­nych jesz­cze żywiej w świa­do­mo­ści kato­lic­kiej i umoc­ni­ło w nich wia­rę oraz nauczy­ło wyzna­wa­nia jej przed inny­mi. Nawie­dze­nie wywo­ła­ło wśród wier­nych praw­dzi­wy entu­zjazm reli­gij­ny, roz­bu­dzi­ło w nich życie eucha­ry­stycz­ne, doko­na­ło wie­lu nawró­ceń, połą­czy­ło roz­bi­te rodzi­ny, pogo­dzi­ło zwa­śnio­nych sąsia­dów, wzbu­dzi­ło więź para­fial­ną i i łącz­ność z die­ce­zją i Kościołem […].

         Poka­za­ło się, że na tym nie­słusz­nie prze­zy­wa­nym »dzi­kim zacho­dzie« Obraz Mat­ki Boskiej Bożej doznał iście kró­lew­skie­go przy­ję­cia w każ­dej bez wyjąt­ku parafii […].”

W innym frag­men­cie swe­go spra­woz­da­nia ksiądz B. Pokor­ny chwa­li parafian:

„[…] nie była­by wyczer­pu­ją­ca oce­na prze­bie­gu Nawie­dze­nia w deka­na­cie, gdy­bym wyłącz­nie duchow­nym przy­pi­sał zasłu­gę powo­dze­nia Nawie­dze­nia jako takie­go. Na nic by się przy­dał naj­więk­szy wysi­łek i trud dusz­pa­ster­ski, gdy­by nie posta­wa wier­ne­go ludu boże­go dol­no­ślą­skie­go, naszych parafian.

         To im przede wszyst­kim zawdzię­cza­my suk­ces Nawie­dze­nia, to oni zda­li egza­min doj­rza­ło­ści i wyro­bie­nia reli­gij­ne­go […] prze­zwy­cię­ży­li wszel­kie poku­sy i in gre­mio jak jeden mąż sta­wi­li się. I za to im, tym nie­prze­bra­nym tłu­mom wier­nych […] za ich posta­wę boha­ter­ską, za cywil­ną odwa­gę nale­żą się słusz­nie wyra­zy głę­bo­kie­go uznania.”

Po raz dru­gi obraz Mat­ki Boskiej Czę­sto­chow­skiej nawie­dził Górę 17 grud­nia 1993 r. To wyda­rze­nie zna­la­zło swe odzwier­cie­dle­nie w kro­ni­ce para­fial­nej (patrz „Biu­le­tyn Litur­gicz­ny” z 2013 r. nr 14 i 15) i w pra­sie (arty­kuł J. Wlaź­lak „Iście po kró­lew­sku” w Prze­glą­dzie Górow­skim” w nume­rze 1 z 1994 r.) oraz posia­da doku­men­ta­cję fotograficzną. 

 

Miro­sław Żłobiński

 

Arty­kuł powstał na pod­sta­wie książ­ki Wacła­wa Sze­tel­nic­kie­go „Nawie­dze­nie obra­zu Mat­ki Boskiej Czę­sto­chow­skiej w archi­die­ce­zji wro­cław­skiej” (Rzym 1971).
Zdję­cia udo­stęp­nił Jerzy Przybyłowski.

Pier­wo­druk: Św. Kata­rzy­na 2013 nr 6 s. 9–10